Zaburzenia odżywiania w Polsce. Alarmujący wzrost liczby przypadków

Dodano:
Zaburzenia odżywiania Źródło: Unsplash / Kristo Markou
Problem zaburzeń odżywiania w Polsce jest bardziej powszechny, niż mogłoby się wydawać. Dotyka coraz większej liczby rodzin. Tak wynika z najnowszego raportu.

Zaburzenia odżywiania w Polsce to narastający problem dotykający coraz większej liczby osób – zarówno kobiet, jak i mężczyzn, w różnym wieku. Raport „Zaburzenia odżywiania w Polsce: skala problemu i perspektywy na przyszłość”, opracowany przez Galileo Medical, ujawnia nie tylko wzrost liczby przypadków, ale też niepokojący brak świadomości społecznej oraz ograniczony dostęp do skutecznego leczenia. Eksperci alarmują – bez odpowiednich działań problem będzie się pogłębiać.

Skala i świadomość

Badanie, na którego podstawie powstał raport, objęło 53 proc. kobiet i 47 proc. mężczyzn w wieku od 18 do ponad 60 lat. Wyniki są niepokojące: choć 61 proc. respondentów słyszało o anoreksji, a niespełna 57 proc. o bulimii, to aż blisko 25 proc. Polaków w ogóle nie zna takich problemów zdrowotnych. Oznacza to, że niemal co czwarty Polak nie ma świadomości istnienia zaburzeń odżywiania. Jednocześnie 87 proc. badanych twierdzi, że społeczeństwo musi być lepiej informowane i edukowane w kwestii chorób związanych z odżywianiem.

– Anoreksja i bulimia to najczęstsze zaburzenia odżywiania, które dotykają głównie kobiet, choć liczba przypadków wśród mężczyzn również rośnie. Choroby zazwyczaj pojawiają się przed 20. rokiem życia, ale niepokojąco obniża się wiek, w którym występują pierwsze objawy – mówi dr n. med. Katarzyna Weterle – Smolińska, psychiatra i ordynator ośrodka psychoterapeutycznego Galileo Medical.

Według danych z raportu odsetek osób mających bezpośredni lub pośredni kontakt z zaburzeniami odżywiania jest relatywnie wysoki. Szacuje się, że dotyczy około 9 proc. badanych w przypadku anoreksji, ortoreksji (obsesja na punkcie zdrowej żywności) i zaburzeń pica, 14 proc. w przypadku bulimii, 16 proc. dla ARFID (unikanie i ograniczanie przyjmowania pokarmów i napojów), a nawet 21 proc. w odniesieniu do kompulsywnego objadania się.

Dr Katarzyna Weterle – Smolińska – ordynator ośrodka psychoterapeutycznego Galileo Medical

Główne przyczyny i objawy zaburzeń odżywiania

Respondenci wymienili problemy emocjonalne i psychiczne, takie jak lęk czy depresja (65 proc.) oraz presję społeczną dotyczącą wyglądu (62 proc.) jako główne czynniki prowadzące do zaburzeń odżywiania. Co ciekawe – 35 proc.badanych wskazało na social media i ich wpływ jako jeden z głównych powodów tych problemów. Ponad 50 proc. badanych uznało, że trzy główne objawy zaburzeń odżywiania to: drastyczne zmiany masy ciała, restrykcyjne diety i nadmierne skupienie się na wyglądzie.

Zdaniem ekspertów – kłopoty z odżywianiem wynikają z kombinacji czynników biologicznych, psychicznych i społecznych. Niskie poczucie własnej wartości, perfekcjonizm i trudności w radzeniu sobie z emocjami mogą zwiększać ryzyko ich wystąpienia. Dodatkowo media promujące ideały wyglądu oraz negatywne komentarze otoczenia sprzyjają ich rozwojowi. Najczęstsze objawy problemów z jedzeniem to m.in.: ograniczanie liczby posiłków, unikanie pokarmów wysokokalorycznych, nadmierny wysiłek fizyczny i stosowanie środków przeczyszczających.

Problemy w dostępie do leczenia

Raport pokazuje, że leczenie zaburzeń odżywiania w Polsce jest wciąż niedostatecznie finansowane ze środków publicznych. Tylko 33 proc. respondentów potwierdziło, że koszty terapii zostały pokryte przez NFZ, natomiast 44 proc. musiało pokryć je z własnej kieszeni.

– W Polsce brakuje systemowego podejścia do leczenia zaburzeń odżywiania, co potwierdzają wyniki naszego badania. Długie kolejki do specjalistów i odległe terminy leczenia szpitalnego sprawiają, że wielu pacjentów decyduje się na leczenie prywatne, ponieważ nie mogą czekać na pomoc. Pamiętajmy też, że samo leczenie może trwać kilka lat i żeby było skuteczne, wymaga regularnej i kompleksowej terapii, a to wiąże się z niemałymi kosztami – podkreśla Grzegorz Ciężadło, prezes Galileo Medical.

Wnioski

67 proc. badanych uważa, że kluczowe jest zwiększenie dostępu do specjalistycznej opieki (więcej placówek i lekarzy), natomiast 57 proc. wskazuje na potrzebę poprawy standardów leczenia. Kwestie finansowe, tradycyjnie uważane za priorytetowe, znalazły się dopiero na czwartym miejscu (po edukacji).

Zaburzenia odżywiania mają destrukcyjny wpływ na życie społeczne i rodzinne pacjenta. Aż 59 proc. osób zauważyło, jak negatywnie wpływają na ich bliskich. Nieleczone prowadzą do poważnych konsekwencji zdrowotnych, takich jak wyniszczenie organizmu, problemy z sercem czy skutki psychiczne, a w najgorszym przypadku – śmierć. Jedynie 30 proc. respondentów (dotkniętych danym zaburzeniem osobiście lub mających taką osobę w bliskiej rodzinie) zadeklarowało pełne wyzdrowienie z anoreksji, a 40 proc. w przypadku bulimii.

– Problemy z jedzeniem potrafią w bardzo krótkim czasie dokonać poważnych zniszczeń w organizmie, dewastując niemal wszystkie jego systemy. Dlatego wniosek jest taki: nie tylko trzeba leczyć, ale należy to robić natychmiast, bez zbędnej zwłoki, która może decydować o życiu – podsumowuje lek. Elżbieta Bonder, internista i dyrektor ośrodka psychoterapeutycznego Galileo Medical.

W obliczu rosnącej liczby przypadków zaburzeń odżywiania w Polsce eksperci apelują o poprawę dostępu do specjalistycznej opieki i zwiększenie świadomości na temat tych poważnych chorób. Kluczowe jest wczesne rozpoznawanie objawów oraz podjęcie działań systemowych w zakresie profilaktyki i leczenia, aby zminimalizować ryzyko poważnych konsekwencji zdrowotnych. Tylko kompleksowe podejście może przynieść skuteczną pomoc osobom dotkniętym zaburzeniami odżywiania. W innych krajach Europy np. w skandynawskich, państwowe programy prewencyjne skutecznie ograniczają liczbę nowych przypadków. Na dziś Polska wciąż pozostaje w tyle.


Badanie zostało zrealizowane na przełomie września i października 2024 r. przez SW RESEARCH Agencję Badań Rynku i Opinii na reprezentatywnej próbie ponad tysiąca Polaków w wieku powyżej 18 lat.

Źródło: Materiały prasowe / Galileo Medical
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...